You are currently viewing Czy związek z partnerem, który jest uzależniony, ma przyszłość?

Czy związek z partnerem, który jest uzależniony, ma przyszłość?

Odpowiem na to nieco przewrotnie – pytaniem: Czy możliwy jest związek osoby uzależnionej z Tobą – osobą zadającą tytułowe pytanie? Czy jesteś przekonana/przekonany, że picie Twojego partnera/partnerki jest największym problemem związku ( „Gdyby tylko nie piła/nie pił, byłoby dobrze”)?

To iluzja. Nie bagatelizując sprawy samego uzależnienia i spustoszenia, jakie ono sieje, jestem przekonany, że w Waszym związku są o wiele większe problemy. Fokusowanie się zaś na zagadnieniu uzależnienia uniemożliwia budowanie rzeczywistej relacji, i może ustawić związek w nierównowadze. Brak równowagi w relacji tymczasem to warunek sprzyjający przemocy we wszystkich jej odcieniach. Przemoc jest bolesna i może wzmacniać potrzebę znalezienia czegoś na znieczulenie ( alkoholu i innych narkotyków oraz destrukcyjnych zachowań.). Związku, w którym istnieje przemoc, nie można nazwać ani właściwym, ani dobrym. Przyszłość takiego związku to relacyjne piekło.

Samo postawienie sprawy uzależnienia partnerki/partnera w ten sposób, w centrum życia i relacji: „On/ona ma problem, on/ona jest problemem, ja natomiast jestem ofiarą albo/i ratowniczką/ratownikiem” tworzy zręby związku nierównoważnego, przemocowego. Dlatego, proponuję na sprawę spojrzeć głębiej, szerzej niż tylko i jedynie przez pryzmat czyjegoś uzależnienia. Załóżmy, że partnerka/partner są zdiagnozowani jako osoby uzależnione od alkoholu. A kim Ty jesteś?

Odpowiedz sobie na kilka pytań:

  1. Czy wasza relacja jest relacją równoważną? Czy któreś z was ma przewagę nad tym drugim? Na na czym ta przewaga polega: Pochodzenie? Atrakcyjność fizyczna lub intelektualna? Edukacja? Stabilność sytuacji życiowej?
  2. Na ile wasz związek jest niezależny od wpływu? Na ile jesteś z nią/z nim a na ile ze swoją mamą, tatą, rodzeństwem, koleżanką czy kolegą, z kimś z przełożonych z pracy, podejmując wszelkie decyzje w porozumieniu z nimi i w odniesieniu do ich standardów i opinii?
  3. W jakich okolicznościach się poznaliście? Jako kto wchodziłeś/wchodziłaś w związek? Jaki był poziom twojej dojrzałości emocjonalnej, system wartości? Sprawdź także, czy ten związek nie był pewnego rodzaju miejscem/sposobem ucieczki od samej/samego siebie, z domu rodzinnego, próbą udowodnienia dorosłości, manifestacją Twojej niezgody na zależność od kogoś/czegoś, próbą podwyższenia samooceny?
  4. Jeśli już jesteśmy przy problemie uzależnienia – czy uważasz, że to partnerka/partner ma problem, czy też sądzisz, że jest to wasz problem? Odpowiedź na to pytanie jest o tyle istotna, że określi Twój stosunek do terapii i przełoży się na Twój stopień zaangażowania w terapię. Jeśli decyzja dwóch stron brzmi „będziemy razem”, to, aby ta deklaracja nie pozostała wyłącznie pustosłowiem, sytuacja wymaga zaangażowania się w proces zmiany obojga partnerów.
  5. Co myślisz o piciu alkoholu? Co myślisz o abstynencji? Czy sama/sam pijesz alkohol?
  6. Czy jesteś sprzymierzeńcem tej osoby? Czy chcesz budować z tą osobą związek równoważny, czy też może zamierzasz budować związek przemocowy = „ty lepsza/lepszy – a ona/on gorszy, ona/na ma problem – ty nie, ona/on nie może pić, ponieważ straciła/stracił kontrolę – ty możesz, ponieważ pijesz normalnie, jak wszyscy, 'z głową’?”
  7. Kim jesteś zadając to pytanie? Czy zadajesz sobie pytanie, czy związek z Tobą jest możliwy? Czy może skupiając się na uzależnieniu partnerki/partnera zwalniasz się z osobistego rozwoju, z pracy nad sobą?

 

Dodaj komentarz