Nazwałaś/nazwałeś rzecz po imieniu. Przypomniałaś/przypomniałeś sobie zdarzenia związane z piciem alkoholu w Twoim domu, w Twoim kręgu towarzyskim. Nie kłamiesz w swojej sprawie. Zrobiłaś/zrobiłeś pierwszy krok do rozwiązania problemu.
A teraz, w pierwszej kolejności zajmij się sobą. Skorzystaj z pomocy terapeuty, dowiedz się jak najwięcej na temat natury problemu uzależnienia i ścieżki postępowania w jego rozwiązaniu.
Diagnozę pozostaw terapeucie. Nie pchaj w terapię kogoś, kto – w odróżnieniu od Ciebie – nie widzi problemu. Zapewne nie dostrzeże też potrzeby działania w sprawie jego rozwiązania. Działania zaś niepoparte autentyczną, wewnętrzną motywacją do zmiany będą pozorne i nieskuteczne. Jeszcze raz więc podkreślam, że w omawianej tu sytuacji najbardziej sensowny będzie w pierwszej kolejności Twój osobisty kontakt z terapeutą.
Zapewniam Cię, zmiany, których dokonasz we własnym życiu, wpłyną na Twoje otoczenie. Zaangażowanie w Twoją osobistą terapię będzie stanowiło ważny element w ewentualnej terapii kogoś, komu chcesz pomóc.